Jak przeprowadzić terapię w ostrej fazie bólowej ?
3 sposoby na zmniejszenie bólu u pacjenta.
4 dni temu do jednego z naszych gabinetów przyszedł Pan Krzysztof, zaprzyjaźniony kierowca, którego znamy od kilku lat.
" Kochani pomóżcie, miałem wypadek, facet mnie stuknął na światłach.
Teraz boli jak chol** nie mogę głową ruszać a do lekarza kolejka na miesiąc".
Pana Krzyska znamy i lubimy więc postanowiliśmy pomóc z całych sił.
Tak aby ulżyć w bólu ale jednocześnie zrobić to komfortowo i bez użycia bolesnych metod.
Chłopina i tak już dostatecznie cierpi.
Po co dawać kolejnego gwoździa.
Zaczęliśmy jak zwykle od wywiadu oraz badania - okazało się, że nie jest za dobrze - ostry ból - ograniczenie niemal we wszystkich zakresach ruchomości.
Faza ostra i to wysokich lotów.
....przenieśmy teraz Pana Krzysztofa do twojego gabinetu...
co robisz jakie decyzje podejmiesz?
Masujesz?
Rozluźniasz?
Nasłuchujesz?
a może popracujesz powieziowo?
Opracujesz punkty spustowe?
Poczekasz i nic narazie nie robisz?
My zdecydujemy się na wykorzystanie 3 elementów, które pięknie się uzupełniają i tworzą kompleksowy protokół.
Najpierw przypomnij sobie z naszego poprzedniego postu jaki element warto sprawdzać u pacjentów po wypadkach komunikacyjnych.
Tak więc krok pierwszy na którym się skupimy - oczy i zaburzenia okulomotoryczne.
Wykorzystamy testy i narzędzia poznane na NeuroSeminars aby sprawdzić bardzo dokładnie kilka elementów.
Ocenimy ruchy oczu oraz odruchy występujące w systemie wzrokowym.
Po co?
Dowiemy się, w jaki sposób pracują oczy - najważniejszy system informujący mózg.
Jeśli mamy zaburzenie dotyczące ruchomości gałek ocznych to jest ryzyko, że nasza "typowa" rehabilitacja może nie przynieść pożądanych efektów.
Musimy uwzględnić w rehabilitacji komponentę "wzrokową".
My zastosujemy odpowiednie ćwiczenia i techniki usprawniających w/w system.
(bardzo lubimy to zaskoczenie u pacjentów, gdy dostają do domu takie właśnie ćwiczenia i okazuje się, że po 2-3 dniach ból sam znika)
Kolejnym elementem, który ocenimy będą mapy sensoryczne.
Jeśli nie wiesz o czym mowa spójrz tutaj.
Bardzo prawdopodobne, że w wyniku urazu mogło dojść do zaburzenia w propriocepcji odcinka szyjnego.
Odpowiednie ćwiczenia stymulujące mapy - somatotopowe, retinotoopowe i tonotopowe powinny złagodzić objawy i płynnie przeprowadzić naszego pacjenta przez proces rehabilitacji.
Obiecaliśmy trzy elementy, więc aby uzupełnić cały obraz powinniśmy jeszcze wspomnieć o samych nerwach.
Przecież również i one dostają mocno popalić w trakcie takich urazów - co w takim razie z nimi robić?
Jak dotrzeć w odpowiedni sposób do rdzenia kręgowego i go zmobilizować bez powiększania objawów?
W takich przypadkach idealnie sprawdza się metodyczne i usystematyzowane podejście z Neurodynamiki Klinicznej.
Wykorzystamy testy neurodynamiczne aby określić stan podrażnienia nerwów a następnie dobierzemy odpowiednią terapię.
Zapewne będą to odpowiednie techniki odbarczające czyli pozycje ułożeniowe powtarzane regularnie - ale oczywiście wszystko jest uzależnione od wyników początkowych testów.
Przebrnąłeś więc razem z nami przez
- oczy i zaburzenia okulomotoryczne
- mapy sensoryczne i propriocepcję
- neurodynamikę i zaburzenia ślizgu
Jest tego o wiele więcej ale chcemy, żebyś spojrzał na problem z zupełnie innej strony.
Poza samymi testami tak naprawdę nie dotknąłeś pacjenta a masz gotowe narzędzia do pracy w samym gabinecie oraz jako zadanie domowe.
Plusy ?
- unikamy przestymulowania pacjenta, nie pogarszamy jego stanu, rehabilitacja jest płynna
- nie sprawiliśmy pacjentowi żadnego dyskomfortu
- angażujemy pacjenta poprzez zlecenie odpowiednich ćwiczeń do domu
- uzyskujemy zadowalające efekty w ciągu 2-3 dni (nasze doświadczenie gabinetowe)
Minusy
- nie dotknęliśmy i nie masowaliśmy pacjenta. A na taką rehabilitację trzeba mieć "jaja".
Jeśli jesteś przeświadczony, że aby robić dobrą terapie trzeba dotykać i zmieniać tkanki to taki sposób pracy będzie dla Ciebie nie lada wyzwaniem.
Wiemy - różni się to znacznie od klasycznego podejścia gdzie najczęściej coś z pacjentem "fizycznie trzeba zrobić".
Jednak zadowoleni pacjenci są naszym argumentem przemawiającym za tym, że naprawdę warto tak pracować :)